
Obecna sytuacja na świecie zmusiła wielu do redefiniowanie swojego podejścia do czystości. Rzecz jasna nie drastycznie, wszak większość lubi czystość. Niemniej ostatnimi czasy jakby mocniej akcentuje się niewidzialne zagrożenia. Wirusy, bakterie i zarodniki niebezpiecznych grzybów. Wielu popada w histerię myślą o nich. Co prawda człowiek żyje z nimi od zarania dziejów, jakoś też sobie radzi. Niemniej, są miejsca gdzie takie dozowniki łokciowe są jednak niezbędne. Trzeba tylko nauczyć się ich używać.
W trosce o higienę i zdrowy rozsądek
To bardzo dobrze, że w toaletach pojawiły się instrukcje mycia rąk. Wiele osób wyśmiewa ten fakt, jednak praktyka pokazuje skuteczność takiego propagowania higieny. Mycie rąk jest bowiem tak bardzo mechaniczną czynnością, że wykonuje się ją niedbale. To poważny błąd. O ile bowiem łazienka jest jednym z najczystszych miejsc w domu, o tyle ta publiczna bywa obleśna. Dobrze jest stosować się do zaleceń instrukcji, mydło pobierać bez dotykania dźwigni. Po to właśnie wymyślono dozowniki łokciowe. Niemniej, bez przesady. Nawet w czasie obecnej sytuacji nie należy poddawać się paranoi. Owszem, wirusy są wszędzie. Wiele słyszy się też o bakteriach i grzybach na powierzchniach dotykanych rzeczy. Niemniej one były tam zawsze, muszą też tam być. Człowiek buduje odporność, gdy w sposób ograniczony ma kontakt z tego typu drobnoustrojami. Totalna sterylność zabiłaby go szybciej niż te osławione hordy bakterii i wirusów. By zachować zdrowie wystarczy stosować się do starych jak świat zasad. Myć dłonie po wizycie w łazience. Opłukać owoce przed zjedzeniem. Proste, a jakie skuteczne!
Dozowniki łokciowe to jedno. Co dozuje, to drugie
Ważne są też detergenty. Zbytnia sterylność jest niewskazana. Ostatnimi czasy wszędzie są środki dezynfekujące do rąk. To bardzo dobrze. Sytuacja wymaga ich użycia. Powinno się to jednak robić z rozwagą. Zawierają one bowiem alkohol. Ten poważnie wysusza skórę, powodując jej pękanie. Przez drobne rany i ubytki patogeny wnikają do organizmu łatwiej. Dlatego też należy dozować odpowiedzialnie tego typu środki. Podobnie jest ze wszelkimi innymi detergentami. Zbyt częste używanie chloru w łazience wypaliłoby przecież myte powierzchnie. Wystarczy sobie to teraz przenieść na płaszczyznę ludzkiego ciała. Bardzo łatwo zrobić sobie krzywdę, chcąc zadbać o bezpieczeństwo. Dlatego tak ważny jest umiar i czytanie fachowych porad. Najważniejsze są, jak ju powiedziano, podstawy. Dlatego należy polubić dozowniki łokciowe w łazienkach, mydlić ręce i dobrze je spłukiwać.